poniedziałek, 25 maja 2015

Od Siris CD Asco

- Yhmm... Różowy, co? - mruknęłam do siebie samej, podejrzliwie. Słyszałam, że to tu mama znalazła te trujące kwiaty... Zerknęłam na Asco. Był zajęty jakimś motylem. Ja więc, poszłam szukać roślin. Nie było to trudne. Szybko zobaczyłam trujące rośliny. Zastanowiłam się. Czy naprawdę tego chciałam? Tak. Nie miałam tu już nic do roboty. A więc zerwałam jedną z roślin, i już miałam ją zjeść, gdy Asco wyrwał mi to z łap.
- Co robisz? - spytałam zaskoczona.
- Daj sobie szanse! A nie od razu to jesz. - odpowiedział.
Asco?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz