sobota, 11 lipca 2015

Od Aishy CD Asco

Tak krótko znałam tego basiora, a już mnie zauroczył. Ja nie mogę. Jak to ogło się stać? Powinnam jak najszybciej uciec i zapomnieć o nim. Ale bym nie umiała. Nie umiałabym też nakłonić go, by został moim partnerem. Chyba że... A może by tak... Nie, nie mogę użyć na nim mojej mocy. Jednak wyczuwałam, że był już w kimś zakchany, ale ta wsdera go nie chciała. Biedny... Jak mu pomóc? Jestem nikim. Tylko i wyłącznie nikim. O, doszliśmy. Me oczy ujrzały raj, a pośrodku niego dwie istoty, a ściślej wadery, które się kłóciły.
- To są alfy. - mruknął Asco. Zupełnie zapomniałam, że szedł tuż obok mnie, że oddychałąm tym samym powietrzem co on.
- Aha. - otrząsnęłam się z myśli, i pdesłam ostrożnie do alf.
 - Czego? - powiedziały chórem.
- Bo... bo... Ja... - onieśmieliły mnie. Co ja sobie myślałam?  Co ja, yślałąm że oone przyjmą tak bezwartościowego wilka jak mnie do watahy?
Asco?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz