piątek, 8 maja 2015

Od Black Angela CD Leyla

Otworzyłem oczy, zobaczyłem twarz Leyli.
- Nic ci nie jest? - powiedziała miłym głosem
- Nie, odejdź. - warknąłem
- Uratowałam ci życie, to dla ciebie nie ważne! - oburzyła się wadera
- I co z tego? Faktycznie, dzięki tobie żyję, więc cię nie skrzywdzę. To jednak nie zmienia faktu, że do końca życia będziesz moim wrogiem. - krzyknąłem
- Nie rozumiem cię, powinieneś być wdzięczny, a tym mnie obwiniasz sama nie wiem o co...
- I pewnie żałujesz, że mnie uratowałaś, co? - spytałem
- Nie, każdy ma prawo żyć. - powiedziała przez łzy
Leyla?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz