-Stracić moce!! Jak to!!- zdziwiłem się, byłem pewny, ze coś takiego nie
istnieje. Wadera spojrzała na mnie ostrym wzrokiem. Była zła, ze
krzyknąłem-Przeprasza,-powiedziałem.
-Tak, pomyśl sobie, że podnosisz głaz, po prostu, bez więzi z ziemią i
nagle on ci upada. Tracisz moc a głaz leci prosto na Ciebie- tłumaczyła a
ja skupiony słuchałem.
-Jak nawiązać tą więź, trudne to jest?-zapytałem ponownie.
-Dla jednych to jest proste i przychodzi z łatwością, niemalże od razu, z
koleii inni muszą sie długo męczyć żeby to osiągnąć. Wiele czynników
decyduje o tym.-powiedziała.
-To jak to zrobić?
Valixy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz