Znalazłem jej list. O co jej teraz chodziło? Nie rozumiałem. Nie miałem też siły odbudowywać naszej miłości. Już nic po prostu nie rozumiałem. O co jej teraz chodzi? I co mam robić? Ah, jej wybór. Jeśli już nie chce, to nie... Najwyżej znajdę sobie inną... Lecz serce mówiło mi co innego. Że jeszcze wszystko się ułoży... Ale skoro Eris już mnie nie kochała... Pomyślałem, że lepiej będzie pisać listy, niż rozmawiać, a więc odpisałem:
" Droga Eris, już nic nie rozumiem. O co ci chodzi? Co takiego budzi w tobie niepokój, co budzi w tobie wiarę iż cię nie kocham??"
I wysłałem list.
Eris?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz