Postanowiłam ujawnić się Akenowi. Podeszłam dość blisko, zauważył mnie.
- To ty Eris?
- Tak. - odpowiedziałam krótko
- Ale, jesteś duchem... - zdziwił się, ale było widać w jego oczach, że już przestał być zły
- A...kochasz mnie? - zapłakałam
- Ależ jak mogłaś w to zwątpić?
- No bo...
Aken? ( ożywisz mnie, czy Aken dednie? :( )
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz