wtorek, 12 maja 2015

Od Kaito cd Leyla


Przestraszyłem się, że jednak coś pójdzie nie tak, ale postanowiłem spróbować. Wspiąłem się na najwyższy głaz jaki znalazłem iii skoczyłem. Kurczowo machałem skrzydłami, ale to dawało niewiele. Przestraszyłem się i prawie spadłem. Na szczęście Leyla uratowała mnie, zapytałem ją:
-Jak ty to robisz? Przychodzi ci to z taką łatwością, powiedz mi jak?
-Mały to nie jest takie proste już mówiłam.
-Ehhh próbujemy znów? -Tym razem poszło mi lepiej, lecz dalej niezdarnie wylądowałem , na brzuchu, zamiast na czterech łapach.
Leyla?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz