poniedziałek, 18 maja 2015

Od Kobe CD Liliana

Podarunek Liliant był owinięty w papier, więc nie widziałem, co to. Za to mój był Kamieniem Filozoficznym, i był bardzo dobrze widoczny.
- Oh, Kobe! - krzyknęła.
- Myślałem, że się spodoba... - zażartowałem.
- Ty... Czekaj czekaj. Ten Kamień jest bardz drogi. Skąd go masz? - spytała podejrzliwie...
- Tajemnica.
- No dobra, teraz otwórz ten ode mnie.
- Oke... - powiedziałem, i zacząłem otwierać.
Liliana?(nie mam żadnego pomysłu, co może być prezentem, sama wymyśl:P)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz