- Almo, Almo, Almo... - zaśmiałam się złowieszczo. Rzuciłam jej żałosną trąbe powietrzą na bok.
-...- Alma nie odpowiadała, lecz patrzyła na mnie ze strachem.
- O co chodzi? - spytałam z szaleńczym uśmieszkiem.
- Ty... ty... Rzuciłaś moją trąbe powietrzą, jakby to był zwykły wiatr! - wyjąkała.
- No bo to był zwykły wiatr...
- To był mój najsilniejszy atak!
- Naprawdę? Jesteś niczym w porównaniu ze mną!!
- Nie, proszę, oszczędź mnie!
- Po tym co TY mi zrobiłaś? Możesz pomażyć! - krzyknęłam, i rzuciłam nią o ścianę, po czym wiatr wysłał ją do krainy tortur.
- Co jej zrobiłaś? I co miałaś namyśli gdy powiedziałaś "Po tym co ty mi zrobiłaś?" - spytał Black.
-..- Ja jednak milczałam.
Black Angel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz