niedziela, 7 czerwca 2015

Od Winda CD Siris


Szczeniaki były takie piękne...
-Urocze, prawda?-
-Tak. Zaczekaj, zaraz wrócę.- powiedziałem
Pobiegłem przez las używając superszybkości. Dzięki mocom, które dostałem od Siris, teraz ta moc była w końcu dopracowana. Pobiegłem do tęczowego wodospadu. Wyglądał
nieco inaczej niż zwykle. Był jakby... mniej tęczowy. Ale nie zwracałem wtedy na to zbytniej uwagi. Zanurkowałem w wodzie, usiłując dopłynąć na same dno. Niestety
nie miałem mocy wody więc musiałem co chwilę się wynużać. Kiedy nareszcie dotknąłem dna, pogrzebałem łapą w piasku i znalazłem trzy, piękne kryształy, jakby puste w
środku. Właściwie to nie wiedziałem jakim cudem tam się znalazły ani nawet dlaczego przyszedłem nad wodospad. Po prostu coś mnie tu ciągnęło. Wypłynąłem na powierzchnię.
Spojrzałem na kryształy i wpadłem na pomysł. Napełniłem kryształy tęczową wodą. Wyglądały pięknie. Każdy przybrał inny kolor. Różowy, niebieski i zielony. Znalazłem
kawałki linki. Zrobiłem wisiorki. Miałem przeczucie że przynoszą szczęście. Wróciłem do Siris i pokazałem jej to.
-Jakie cudne!- powiedziała
-Pomyślałem że były by dobrym prezentem dla szczeniaków. Czuję że w jakiś sposób będą je chronić.-
-To dziwne, ale też mam takie przeczucie.-
Mika miała różowy, Carl niebieski, a Amy zielony.
-Wind?-
-Tak?-
-Gdy mówiłeś, że zaraz wrócisz, to wydawało mi się że jesteś tak jakby... w transie.-
-Ja... Ja czułem że powinienem tam iść. Tak po prostu.-
-A gdzie znalazłeś te wisiorki?-
-Właściwie to sam je zrobiłem, znalazłem kryształy i linki...-
-Kryształy?-
-Na dnie tego tęczowego wodospadu.-
-Ciekawe.-
-No.-
-A gdzie dla mnie?-
-Yyy...- zacząłem się denerwować,a po chwili zobaczyłem że Siris się smieje
-Żartowałam.-
Zaśmialiśmy się i pocałowałem ją.
-Obiecuję że ode mnie dostaniesz coś lepszego.- szepnąłem jej do ucha
Siris?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz