niedziela, 31 maja 2015

Od Liliany do Kobe


Moje oczy ujrzały basiora z dwoma obrączkami, w których dostrzegłam swoje odbicie. Byłam bardzo zaskoczona taką reakcją z jego strony i postanowiłam, że przynajmniej na chwilę zapomnę o jego tajemniczości i powiem po prostu-Tak.
 -Tak!-wykrzyczałam i pocałowałam Kobe.
 Zaświeciły mu się oczy z kolei moją reakcją i razem podekscytowani poinformowaliśmy watahę o naszym ślubie, który na pewno będzie wyjątkowy jak ten dzień...
 Kobe?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz