Moje oczy ujrzały basiora z dwoma obrączkami, w których dostrzegłam swoje odbicie. Byłam bardzo zaskoczona taką reakcją z jego strony i postanowiłam, że przynajmniej na chwilę zapomnę o jego tajemniczości i powiem po prostu-Tak.
-Tak!-wykrzyczałam i pocałowałam Kobe.
Zaświeciły mu się oczy z kolei moją reakcją i razem podekscytowani poinformowaliśmy watahę o naszym ślubie, który na pewno będzie wyjątkowy jak ten dzień...
Kobe?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz