Wiedziałam, że Syria mnie obserwowała. Nie wiem czemu, ani jak, ale to wiedziałam. Może to jakaś moc? Ahhh... Syria mnie obserwowała, ale ja to zignorowałam. W końcu jednak nie wytrzymałam.
- Wiem, że mnie obserwujesz... - powiedziałam.
- Skąd wiedziałaś? - wyszła z krzaków.
Syria?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz