- Oczywiście że możesz. - odpowiedziałam.
- A więc tak, chc należeć do tej watahy. - powiedziała głośno i wyraźnie.
- A więc od teraz jesteś jedną z nas. Możesz znaleść sobie jakiegoś wilka, który oprowadzi cię po terenach.
- Okej...
- Nie bój się, każdy tu jest przyjazny.
- No dobrze... - powiedziała, i poszła w stronę wilków.
Truskaffka?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz