Zaraz po obiedzie poszedłem przyjrzeć się innym wilkom, ich zwyczajom
oraz tym co robią na co dzień. Najpierw przeszedłem się po wszystkich
jaskiniach, widziałem szczeniaki w podobnym do mnie wieku oraz basiory i
wadery. Następnie udałem się na polane gdzie w górze na niebie
zobaczyłem, że coś lata, dopiero po chwili zorientowałem się, że to inny
wilk, który latał. Bardzo
chciałem tak jak on wzbić się w powietrze i po prostu lecieć, jak
najdalej. Najpierw przyglądałem się jemu z ukrycia. Szybko mi się to
znudziło. Znalazłem na polanie duży głaz i bez wysiłku wspiąłem się na
niego, zdziwiło mnie to z jaką łatwością to zrobiłem. Był on
przynajmniej 4 razy większy niż ja. Czy może odkrywam dar? moc? ukryte
zdolności? Spróbowałem podnieść go i okazało się, że udało mi się to.
Jednak nie dlatego przybyłem na polanę. Muszę się nauczyć latać tak jak
on, aby zaimponować Lorien, a dopiero później nauczę się opanowywać moc
ziemii, która na pewno będzie moim darem. Wolałbym coś bardziej jak
ogień ale mniejsza z tym . Pogrążony w zamyśleniu, nawet nie zauważyłem
kiedy wilk stanął na ziemii, i zapytał:
-Hej mały, jestem Leyla a ty jak się nazywasz?
-Jestem Kaito-zacząłem po czym zapytałem-nauczysz mnie latać tak jak ty?
Leyla?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz