- Nie jestem pewna, czy mogę. Ja używam wiatru, mojego żywiołu, ty zaś masz skrzydła. Jednak mogę spróbować. - odpowiedziałam.
- Bardzo dziękuje. - odpowiedział, a w jego oczach zauważyłam błysk.
- A co, chcesz zaimponować jakiejś dziewczynie? - zaśmiałam się, po czym dodałam - przyjdź tu jutro rano, muszę się przygotować.
- Ehh... Dobrze. - odpowiedział, i poszedł. Ja zaś poszłam do domu chmur i wiatru.
Kaito?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz