Byłam w jakiejś klatce. Nagle zobaczyłam jakąś sylwetkę...
- Dafnie? - szepnęłam.
- Tak, siostrzyczko...
- Dafnie, proszę, wybacz mi... - zalałam się łzami.
- Już ci wybaczyłam, siostro... A teraz idź, bądź wolna... - powiedziała. Nagle już nie byłam w klatce byłam obok Black Angela.
Black Angel?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz