- Yhmm... To teraz możemy iść do niebieskiego lasu... - powiedziałem.
- Niebieskego lasu? Są tam niebieskie drzewa?
- Przekonasz się, gdy dojdziemy.
- To tu?
- Tak.
- Niebieski jest wszędzie!
- Nom.
- Zaraz zgłupieje...
- To lepiej chodźmy gdzie indziej. - zaśmiałem się, i bez zastanowienia poszłem do tunelu miłości.
Liliana?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz