Obserwowałem tą obca waderę, która była w pobliżu naszej watahy. Nie wyglądała na wroga, ale chciałem znać jej zamiary i dowiedzieć się co tutaj robi. Mimo burzy szedłem za nią. Krople deszczu rozbijające się o liście oraz błyskawice tylko ułatwiały mi zadanie, bo wadera nie słyszała moich kroków. Śledziłem ją już dobre pół godziny, aż w końcu zatrzymała się w jakiejś jaskini. Też też tam wszedłem. Wtedy w świetle piorunów zobaczyła moją postać.
- Kim jesteś? - spytała niepewnie, widać było po jej głosie, że bardzo się bała
- Nie musisz tego wiedzieć. Może lepiej to ty mi odpowiedz kim jesteś i co tu robisz.
- A nie zrobisz mi krzywdy?
- Nie zamierzam. Odpowiesz w końcu na moje pytanie?
Rosie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz