- Mogę cię poduczyć trochę, ponieważ... - zaczęłam, lecz ta nie dała mi dokończyć.
- Masz ten sam żywioł co ja?!
- I wiele innych... - uśmiechnęłam się.
- Co masz przez to na myśli?
- Możesz sobie pozgadywać, jakich żywiołów nie mam... - powiedziałam.
- Okey...Miłość?
- Mam.
- Psychika?
- Mam.
- Fizyka?
- Mam.
- Myśli?
- Mam.
- Natura?
- Mam.
- Niebo?
- Mam.
- Magia?
- Mam.
- Noc?
- Mam.
- Kosmos?
- Mam.
- A więc czego nie masz?
- Niczego...
- Co?
- Mam wszystkie żywioły...
- Jak to możliwe?
- Normalnie...
Frisket?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz