Na zebranie przyszedł tylko Maxi.
- Tylko ty jesteś strategiem? Myślałam, że jest was więcej. Mniejsza z tym. Musicie zaplanować obronę, jak i atak. Proponuje, by Rosie zajęła się obroną, a Maxi atakiem. Rosie, musisz zaplanować, kto będzie stał gdzie, kiedy będą mieli się zmieniać, ale też pomyśl logicznie, z której strony mroczniaki mogą zaatakować. Mroczniaki przyszli z północy, ale rozstaw kogoś też w innych stronach świata, ponieważ mroczniaki mogą przygotować zasadzkę. Musicie wspólnie podzielić się watahą. Atak też jest ważny. Maxi, musisz zaplanować, z której strony do nich zajdziemy, i jak się ustawimy. Logiczne byłoby też, gdyby łucznicy stali z tyłu, lub obstaw ich na jakiś kamieniach, by mogli strzelać. Najlepsi wojownicy zaś z przodu, by mogli jak najwięcej poczynić. Radzę wam też sobie pomagać. Teraz muszę iść i pomóc reszcie watahy, na pszykład gdzie wojownicy mają broń i takie tam. Żegnam. - powiedziałam, i wyszłam.
Rosie?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz