Usiadłem i zastanowiłem się nad tym. Chociaż wątpię, by coś z tego było, nie raz mu mówiłem, ale to nie daje efektów! Może sam się nauczy, z czasem. Zresztą moja młodość też nie była za ciekawa, przeżywałem to, co on teraz. Chciałem być wolny, niezależny, mroczny...i po co?
Aken?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz