- Maxi, nie rób tego. Czy ty też nie umiesz panować nad swoim żywiołem, jak twój syn? Czy ty też będziesz atakował mnie, za mówienie prawdy, tak jak postąpił twój syn? Chcesz się zmienić w takiego, jaki jest on? - Spytałem ze spokojem. W oczach Maxi zapaliła się iskierka.
- Aken, nie rozumiesz.
- Maxi, musisz nauczyć twego syna panować nad żywiołami i emocjami. Inaczej rospęda się wojna w watasze... - powiedziałem, po czym zniknąłem, ponieważ nie miałem już dość energii, by utrzymać rozmowę. Miałem tylko nadzieje, że Maxi postąpi mądrze.
Maxi?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz