piątek, 5 czerwca 2015
Od Winda CD Siris
Rozmawiałem wcześniej z Siris. To że jest w ciąży było dla mnie dużym zaskoczeniem, ale w gruncie rzeczy byłem zadowolony. W każdym razie po rozmowie gdzieś odeszła, mówiła że ma trochę rzeczy do
załatwienia. Zostałem sam, więc ćwiczyłem bieganie dobre kilka godzin. Później poszedłem jej szukać. Zamiast jej znalazłem Asco z jakąś nieznajomą wilczycą.
-Spadaj stąd Wind.- powiedział Asco zanim jeszcze zdążyłem się odezwać
-Nie będziesz mi rozkazywał.- warknąłem- Szukam Siris. Widzieliście ją gdzieś?-
-Nie, co mnie ona obchodzi.-
-A ty kim jesteś?-
-Yyy... Jestem Kiiyuko.- odpowiedziała mi niepewnie
Zaraz... W tym głosie było coś znajomego. Czyżby to była Siris? Ale jak? Musiałem z nią pogadać na osobności.
-Mógłbym z tobą pogadać w cztery oczy Kiiyuko?-
-Oczywiście...-
Odeszliśmy gdzieś w las, zostawiając tam zdezorientowanego Asco. Kiedy byłem już pewny, że jesteśmy wystarczająco daleko, zacząłem z nią rozmowę.
-Mam do ciebie takie pytanie.-
-Tak?-
-To ty Siris?-
-Skąd wiedziałeś?- odparła ze śmiechem
-Jejku... Ale wyglądasz.- rzekłem z podziwem
-Nie podoba ci się?-
-Oczywiście że mi się podoba! Wyglądasz pięknie, zresztą jak zawsze. Nieważne jak będziesz się zmieniać, ja zawsze będę cię kochał.- pocałowałem ją- Ale może jednak opowiesz mi co się z tobą stało?-
-Sama nie wiem. Zmieniłam się w boginię...-
-Przecież już wcześniej nią byłaś.- zaśmialiśmy się
Podobał mi się jej nowy wygląd. Tylko zastanawiałem się jak do tego doszło. "Nie myśl tyle, bo się zmęczysz"- pomyślałem
Siris?
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz